Opisze je tylko z grubsza w kolejności alfabetycznej,

 ANEGRE:

Nic nadzwyczajnego, barwa jednolita, pory miniaturowe,

BADI:

 Ładne, jasnobrązowo-pomarańczowe, na próbce nie widać jakiegoś usłojenia, pory średniej wielkości, bardzo dużo

CZEREŚNIA AMERYKAŃSKA:

No jak już sama nazwa wskazuje nie jest ona z Afryki. Ciekawe drewno, napewno ładnie wyjdzie po bejcowaniu, mocno stonowane słoje, pory miniaturowe

DOUSSIE:

Pory średnniej wielkości i także średniej gęstości ich występowania

FRAMIRE:

Coś dla zwolenników jasnego drewna Bardzo ładnie wyglądają słoje, cienkie długie proste linie, wygląda jak posklejane listwy po przeszlofowaniu

IROKO:

No i niech mi ktoś powie że to jest to samo drewno co w moim poście wyżej .Widać jak można sobie kupić kawałek drewna, w CIEMNO Jest ono jednym z tych które mają metaliczny połysk, po prostu się mienią, pory średniej wielkości, gęsto

JATOBA:

Kolejne drewno mające metaliczny połysk, jednak niewiarygodna barwa nadaje mu taki wygląd, jedne z najładniejszych afrykanów. Pełna armia średniej wielkości porów

JESION:

Bardzo podobne do FRAMIRE jednak bez usłojenia (jednolite), oraz troszkę jaśniejsze. Pory duże i b. gęste

KHAYA:

Kolejne drewno z serii, metaliczny połysk, jednak zdecydowanie najbardziej mieni się z wszystkich innych. Pory średniej wielkości jednak bardzo bardzo gęste

MERANTI:

Takie cuś... Jednolite, brak usłojenia, długaśne, średniej wielkości pory, gęsto

PADOUK:

Blood tree, krwawe drewno, taki jest jego przydomek Drewienko o którym najwięcej do powiedzenia ma kol. Radek Ch. gdyż z niego ma osadę. Jest także lekkiego połysku, pory duże, grube, średnio gęsto Co tu więcej będe pisać... wystarczy popatrzeć

SAPELI:

Jedno z najczęściej wybieranych drewienek na osadę. Godne polecienia... Pory małe, gęste, ale drewno i tak jest twarde i zbite

A tak prezentują się wszystkie obok siebie dla porównania

słowo komentarza od Radka Ch

Padouk jest drewnem niezwykle efektownym po wykończeniu.

Nie jest szczególnie twarde i łatwo się obrabia, również pilnikami i papierem ściernym. Obróbka dłutem jest możliwa, lecz trzeba podchodzić do tego ostrożnie - jest to drewno dość włókniste o włóknach nieregularnych i pomyłka w kierunku pracy dłutem kosztuje sporo, bo warstwy zamiast ścinać, zaczynają się agresywnie i głęboko odłupywać.

Jeśli pilnuje się kierunku i zbiera powoli i płytko - nie ma najmniejszych problemów, lecz dłuto musi być dobre i bardzo ostre. Jest to jednak chyba z drewna afrykańskiego jedno z łatwiejszych w pracy i można z niego wyczarować najbardziej skomplikowane formy.

Podczas używania narzędzi elektrycznych (wiertarka, wyżynarka, szlifierka) nie zalecam zbyt wysokich obrotów - szybko zaczyna się palić. Niestety - praca z nim ma dwie poważne wady. Po pierwsze - pył powstały przy szlifowaniu podrażnia górne drogi oddechowe, jest wyraźnie gryzący, więc maska jest wskazanym wyposażeniem.

Druga cecha niemiła - nieprawdopodobnie drobny pył sprawia, że po kilku dniach pracy cała okolica wygląda, jak Mars Jeśli padouk wykończy się olejem na połysk, widać wyraźnie z małej odległości delikatną błyszczącą, drobniutką "pajęczynkę" - ciekawie to wygląda. Mam teraz chrapkę na zebrano albo dibetou (tigerwood), są to chyba IMHO najciekawsze drewna afrykańskie, niestety, zebrano jest mało stabilne i trzeba je niesamowicie głęboko olejować, aby zabezpieczyć przed wpływem wilgoci, innymi słowy - musi się "napić" oleju do syta

 ZEBRANO

DIBETOU

HEBAN

piękne drewno, ale niemiłosiernie twarde, 1734 wg Janki