Po długim czasie i wielu, wielu postach na temat doboru narzędzi, drewna itd. doczekałem się finału mojej pierwszej osady, niestety jeszcze w stanie surowym:

Drewno: NIANGON

System: lepiej nie pisać, kondolencje dla osady jest to zwykła chinka za 99zł

Stopka: z aledrogo za 1,90zł

Narzędzia: dłuta, pilniki i papiery ścierne

Cała ta osada, jest dla mnie tylko doświadczeniem, miała mi ona uświadomić czy potrfię zrobić łoże. "Wiatrówka" ta zakończy niestety swój żywot prawdopodobnie na ścianie u kolegi. Proszę wszystkich o naprawdę szczere słowa krytyki (jeśli ktoś takowe wady dostrzega), dodam iż naprawde wszystko zostało zrobione ręcznie, bez użycia elektronarzędzi, pomijając jedynie 3 dziury wywiercone pod śruby. Jedni piszą żeby zatykać pory pumeksem, woskiem i wikolem, inni pumeksem z olejem, inni olejować z urzyciem papieru sciernego .... no jest tego tyle że sam nie mam pojęcia.

Old Londona omijam szerokim łukiem, bo jest to za drogie, a wiem, że wystarczą inne o wiele tańsze rzeczy do wykończenia.

A oto zdjęcia:

Napiszę o wypełnianiu porów

Najprościej wypełnić pory proszkiem pumeksowym (cena paczuszki ok 5 zł).

Podkład pod proszek w zależności od wielkości porów: małe - sam olej, duże olej + wosk.

Potrzebny będzie jeszcze alkohol (spirytus techniczny lub skażony, bezbarwny denaturat, itp.) i gałganek. Jak to się robi?, Ano tak:

1. Drewno woskujesz pastą woskową i czekasz aż wosk wyschnie (przy małych porach ten etap można pominąć), następnie drewienko trzeba przepolerować.

2. Pokrywasz fragment (tak z 10 na 10 cm) olejem lnianym lub pokostem i posypujesz proszkiem pumeksowym.

3. Dajesz odrobinę spirytusu na gałganek (tampon) i trzesz kolistymi ruchami. Jak traci poślizg dodajesz oleju, jak się ślizga to spirytusu.

4. Przenosisz się na następny kawałek drewna i rozpoczynasz wszystko od początku.

5. Dajesz drewienku przeschnąć i nacierasz je olejem (pokostem) Jak wyschnie polerujesz lnianą szmatą i oceniasz stopień wypełnienia porów. Jak wyszło kiepsko to cała procedura (wraz z woskowaniem) od nowa.

6. Na koniec szlif papierkiem min 400 (pójdzie sporo bo się zalepia) i gotowe do olejowania

Jak to działa?, Myślę, że tak: Drobinki pyłu pumeksowego są jak papier ścierny - oblepiają się startym drewienkiem i wlepiają się na wosk i olej w dziury w drewnie. Potem olej polimeryzuje i utwardza się wiążąc się w jednolitą masę. Podobnej techniki, tylko bez wosku (olej, spirytus, pumeks) używa się przy przygotowaniu drewna do politurowania. Na początku pytałem o bejcę - przy bejcy nie wychodzi najlepiej, bo się ona... ściera niestety...

Drewnieko nie jest takie miękkie na jakie wygląda, ma podobną twardość do orzecha, no może ciuteczke twardsze, jednak jest róznieca między nimi taka, iż orzech jest zbity, a ta ma wielkie pory i grube włókna.

Obróbka kiczowata, nieregularne włókna sprawiają, że czasami idzie oszaleć, raz idzie gładko, a raz jak sie trafi na poprzeczne to wyrywa się dziurke na kilka mm, ehh, raczej juz go nie kupie w przyszłości Jak wcześniej wspomniałem, wszystko ręcznie oprócz 3 dziur pod śruby mocujące

Ttroszkę się wykosztowałem, no niestety początki sa najgorsze, a konkretnie nabywanie sprzętu

Za drewno zapłaciłem 43zł + 23zł przesyłka = 66zł za klocuszk o wymiarach 1m x 20cm x 52mm A dłuta, to jakieś 100zł

Czas jaki mi zajął na zrobienie tej osady to ok miesiąc, ale wliczam w to całodniowe przerwy. Zajeło mi to ok 40-45 godzin Więc na upartego to da się ją zrobić w tydzień, ręcznie, bez frezarki, dremla itp

Namiar na RETROPERA - autora tej osady

Tekst i zdjęcia - Retroper
Dziękujemy za udostępnienie materiału