![]() ![]() |
![]() |
HW 100 | Wemar |
Pierwszy, bezpo�redni kontakt z tym karabinkiem mia�em w lipcu 2003 roku. Przy okazji Mistrzostw Niemiec w Ebern firma Weihrauch rozstawi�a namiot i prezentowa�a swoje konstrukcje. Do tego czasu znane i dost�pne by�y wersje 7,5 J/4,5 mm oraz 16,3J/5,5 mm. Zapowiadana wersja 16,3J/4,5 mm by�a ... ci�gle zapowiadana. Wprawdzie w prasie fachowej i internecie mo�na by�o znale�� opisy i testy dost�pnych wersji, ale jak wiadomo 16J z 4,5 mm to jest do�� specyficzna wielko�� i zwyk�a zmiana parametr�w to nie wszystko. Jednak w Ebern mia�em okazj� obejrze� z bliska jeden z pierwszych, jeszcze prototypowy, egzemplarz w�a�nie tej najbardziej oczekiwanej przez nas wersji. Dzi�ki uprzejmo�ci in�ynier�w Weihraucha, ca�a nasza grupa, mog�a sprawdzi� osobi�cie tak�e dzia�anie karabinka. Bezpo�rednie obcowanie z nim wywar�o na nas olbrzymie wra�enie. Dla nas, Polak�w, rynek wiatr�wek pcp by� w tym czasie wielk� egzotyk�. Dla przypomnienia, w 2003 roku niepodzielne kr�lowa�y u nas "g�adkoluf�wki", a jedyne pcp w tej "odmianie" to Webley Raider. Nic wi�c dziwnego, �e oba egzemplarze (wystawowy i ten ze strzelnicy) przechodzi�y wielokrotnie z r�ki do r�ki, za� samo stoisko Weihraucha by�o przez nas oblegane przez kilka godzin. HW100 to w ko�cu pierwsza konstrukcja pcp producenta s�yn�cego do tej pory z doskona�ych wiatr�wek spr�ynowych. Oczywi�cie, taki spos�b zapoznawania si� z HW100 by� bardzo powierzchowny. Mimo to czu�em, ba, by�em przekonany, �e nasze drogi musz� si� ponownie skrzy�owa�. Pomimo pokazania nam w lipcu 2003 roku dzia�aj�cego karabinka HW100 16,3J/4,5 mm, to na jego premier� musieli�my czeka� jeszcze rok. W Polsce dost�pny by� z pewnym dodatkowym po�lizgiem. W moje r�ce karabinek ten trafi� na prze�omie 2004/2005. Ch�� dog��bnego poznania by�a tak pot�na, �e zaraz po oddaniu kilku strza��w ... zosta� rozkr�cony na czynniki pierwsze. Oczywi�cie nie po to by co� naprawi�, ale by zaspokoi�, zakodowan� w genach, ch�opi�c� ciekawo�� wn�trza mechanizm�w. Piel�gnowane przez p�tora roku po��danie zderzy�o si� z twardymi realiami produkcji, o czym poni�ej. Konstrukcja Wiatr�wka zasobnikowa o konstrukcji modu�owej. �o�e jednocz�ciowe typu "ambi", obecnie dost�pna jest te� wersja z jednocz�ciowym �o�em niesymetrycznym. Pierwsza wersja �o�a wzbudza sporo kontrowersji w zakresie estetyki. ![]() Fakt, do pi�knych nie nale�y, jednak rekompensuje to bardzo du�� funkcjonalno�ci�. Szczeg�lnie przydatne przy strzelaniach typu HFT, gdzie warunki mog� zmusi� strzelca zmiany r�ki strzelaj�cej. Reszta to sprawa gustu, a to jak wiadomo, nie podlega dyskusji. Drewno u�yte na �o�e jest dobrej jako�ci i starannie wyko�czone. Niestety, wszystkie spotkane do tej pory �o�a s� bardzo mocno bejcowane. Cz�sto maskuje to �adne us�ojenie drewna i powoduje, �e wiatr�wka uzyskuje do�� ponury wygl�d stylistyki karabinu wojskowego. To jednak te� kwestia gust�w. Ja postanowi�em usun�� oryginalne wyko�czenie drewna i zrobi� to od nowa ale przy u�yciu zestawu olej�w i wosku. Pozwoli�o to na wydobycie pi�knego us�ojenia okolic baki. ![]() Wr��my jednak do mechanizm�w. Korpus wykonany jest ze stop�w lekkich malowanych proszkowo na czarno. W korpusie mie�ci si� d�wignia napinacza po��czona z popychaczem �rutu oraz mechanizmem obrotowym magazynka. Od do�u dokr�cony jest mechanizm spustowy. ![]() Konstrukcja mechanizmu spustowego oparta jest na konstrukcji dobrze znanego mechanizmu typu "record", kt�ry doskonale spisuje si� w wiatr�wkach spr�ynowych. ![]() D�wignia napinacza pe�ni kluczow� rol�, gdy� poprzez ni� wykonujemy wszystkie czynno�ci obs�ugowe (z wyj�tkiem zastosowania tzw. portu jednostrza�owego). Naci�gni�cie d�wigni powoduje jednocze�nie ustawienie mechanizmu spustowego w pozycji roboczej z zablokowaniem zbijaka w tylnym po�o�eniu oraz obr�t magazynka. Podczas domykania d�wigni nast�puje napi�cie spr�yny zbijaka zaworu spustowego oraz wprowadzenie �rutu do lufy i uszczelnienie jej. Takie rozwi�zanie bardzo korzystnie wp�ywa na ergonomi� obs�ugi i powoduje, �e otwieranie jak i zamykanie d�wigni wi��e si� z u�yciem podobnej si�y. Konstrukcja mechanizmu uniemo�liwia ponowne za�adowanie �rutu do lufy. Rozwi�zano to w prosty spos�b " dzia�anie mechanizmu obrotowego jest dwufazowe. Pierwsza faza odbywa si� podczas odci�gania d�wigni napinacza. W tej fazie poprzez uk�ad d�wigni i �lizgaczy nast�puje obr�t z�batki nap�dzaj�cej magazynek. Po obr�ceniu z�batki, mechanizm pozostaje w pozycji neutralnej gdy� jednym z element�w wsp�dzia�aj�cych jest d�wignia zwi�zana z mechanizmem spustowym. Do czasu zwolnienia mechanizmu spustowego ponowne obr�cenie magazynka nie jest zatem mo�liwe. Dok�adniejsze ogl�dziny wykazuj�, �e dwa z element�w wsp�pracuj�cych przy obrocie magazynka stykaj� si� nie p�aszczyznami a ... kraw�dziami. Takie u�o�enie cz�ci sugeruje szybkie zu�ywanie si� kraw�dzi i powstanie zb�dnych luz�w. W pierwszej chwili by�em tym mocno zdegustowany. W zestawieniu z innymi, dopracowanymi i przemy�lanymi elementami mechanizm�w, ten element wygl�da� jak rodem z produkcji dalekowschodnich. Z tego te� wzgl�du postanowi�em baczniej obserwowa� te dwa elementy, by przekona� si� jak szybko zostan� zauwa�one pierwsze efekty zu�ywania. Tutaj ma�e ale bardzo pozytywne zaskoczenie. Po p�rocznej eksploatacji i wystrzeleniu kilkunastu puszek �rutu okazuje si�, �e niemieccy in�ynierowie przewidzieli to i zastosowali �rodki zaradcze. W�a�ciwie dobrane twardo�ci i rodzaj stop�w oraz dob�r d�ugo�ci d�wigni, powoduj�cej zmniejszenie panuj�cej w miejscu styku si�y, spowodowa�y, �e na elementach nie wida� �lad�w zu�ycia. Powierzchnia �lizgu na obu elementach nie zd��y�a jeszcze nawet nabra� tak charakterystycznego "lusterka". To dobrze rokuje na przysz�o��. Z ty�u bloku, dwoma �rubami, zamocowana jest p�ytka z tworzywa sztucznego. Jest to za�lepka zas�aniaj�ca dost�p do najwa�niejszego, dost�pnego dla u�ytkownika, elementu regulacyjnego. Jest nim �ruba reguluj�ca stopie� napi�cia spr�yny zbijaka. Od ustawienia tej �ruby zale�y z jak� si�� (a po�rednio jak mocno i na jak d�ugo) zbijak otworzy g��wny zaw�r podaj�cy powietrze do lufy. Regulacj� przeprowadza si� bardzo prosto, kluczem imbusowym. Regulacja jest p�ynna i dok�adna, bez problemu ustawimy Vo na tak� warto�� jak� chcemy. ![]() W tym miejscu warto zatrzyma� si� na niezwykle istotnym elemencie, zwi�zanym w opisanymi wy�ej mechanizmami " magazynkiem. Konstruktor przewidzia� dla tego karabinka 14-to strza�owy magazynek ko�owy o konstrukcji otwartej. Magazynek tworzy kr��ek ze stop�w lekkich, z 14-toma gniazdami na �rut, kt�ry na miejscu jest utrzymywany poprzez schowany , w zag��bieniu kraw�dzi, oring opasuj�cy magazynek po obwodzie. Na kraw�dzi magazynka znajduje si� znacznik, kt�ry pozwala na zorientowanie si�, czy nie zbli�amy si� do momentu kiedy opr�nimy magazynek. Wsp�pracuje on z odpowiednim znakiem na korpusie wiatr�wki. ![]() Znacznik bardzo si� przydaje, gdy� 14 strza��w to sporo. Strzelcowi cz�sto wydaje si�, �e �rut ju� powinien si� sko�czy�, a okazuje si�, �e zosta�y jeszcze 2-3 strza�y. Jako wyposa�enie dodatkowe mo�na dokupi� specjalny magazynek " port jednostrza�owy. Jego konstrukcja jest bardzo przemy�lna i prosta jednocze�nie. Wstawia si� go w gniazdo magazynka i blokuje. Po ka�dym strzale, w momencie odci�gni�cia d�wigni napinacza, magazynek otwiera si� cz�ciowo w praw� stron� umo�liwiaj�c za�adowanie nowego �ruta. Zamkni�cie magazynka nale�y przeprowadzi� r�cznie. Poniewa� otwieranie tego magazynka uruchamiana jest tym samym mechanizmem co normalny magazynek ko�owy, to bez oddania strza�u, ponowne otwarcie magazynka jednostrza�owego, tak�e nie jest mo�liwe. Oznacza to, �e nie mo�na ponownie wprowadzi� drugiego �rutu do lufy. Przydaje si� to te� do sprawdzenia, np. na zawodach, czy ju� nie za�adowali�my karabinka. Z przodu bloku, na dwie �ruby, mocowana jest kostka regulatora powietrza. Jedynymi elementami ustalaj�cymi wzajemne po�o�enie obu element�w s� �ruby. Nie jest to do ko�ca przemy�lane, gdy� nie zapewnia idealnej osiowo�ci zbijaka i popychacza z odpowiednimi otworami w bloku regulatora. Blok regulatora jest tak�e miejscem mocowania lufy. Wprawdzie zbijak ma spory zapas na tak� nieosiowo��, ale w przypadku popychacza �rutu taka nieosiowo�� grozi przyspieszonym wyrobieniem oringu uszczelniaj�cego popychacz w lufie. Na szcz�cie wymiana tego oringu nie nastr�cza du�ych trudno�ci. Sam regulator powietrza stanowi zamkni�t� konstrukcj�, po��czon� z g��wnym zaworem dozuj�cym. Ingerowanie w t� konstrukcj� nie jest celowe, zgodnie z zasad� " jak dzia�a dobrze, to nie ruszaj. Jak wspomnia�em, w g�rnej cz�ci bloku regulatora zamocowana jest lufa. Jej spos�b mocowania jest banalnie prosty i... troch� nie przystaje do reszty rozwi�za� konstrukcyjnych tej wiatr�wki. Taki spos�b mocowania lufy, jaki zastosowano w HW 100, mo�e te� by� przyczyn� utraty celno�ci karabinka. W czym rzecz? Ot� lufa jest osadzona w bloku w specjalnie wykonanym otworze. Ko�c�wka lufy posiada odpowiedniego kszta�tu przetoczenie. ![]() Po w�o�eniu lufy do korpusu, w to przetoczenie wchodzi �ruba, kt�ra unieruchamia luf� w korpusie. �ruba ta jest dost�pna pod luf�, po odkr�ceniu zasobnika. ![]() Zapas powietrza zgromadzony jest stalowym oksydowanym kartuszu o pojemno�ci 0,175 ccm. Kartusz wa�y 0.83 kilograma, ma atest na ci�nienie robocze 200 bar i jest to zarazem maksymalne ci�nienie powietrza, jakie przewidzia� producent do zasilania karabinka. Zasobnik do karabinka jest dokr�cany. Gwint ma rozmiar 20x1. ![]() Zastosowanie od��czanego zasobnika ma t� cech�, �e w przypadku prze�adowania zasobnika ponad zalecane przez producenta ci�nienie, w odr�nieniu od wiatr�wek z integralnym zasobnikiem, nadmiar powietrza mo�na �atwo spu�ci� i nie ma obawy o uszkodzenie regulatora czy uszczelnie�. Stosowna nakr�tka, do opr�niania zasobnika z powietrza, znajduje si� w wyposa�eniu fabrycznym. ![]() Zasobnik jest wyposa�ony w integralny manometr. Dzi�ki temu mamy �atwo dost�pn� informacj� o ilo�ci pozosta�ego w zasobniku powietrza. Zamontowanie manometru w zasobniku pozwoli�o bardzo upro�ci� budow� adaptera s�u��cego do po��czenia zasobnika z butl� nurkow�. Ostatnim elementem jest separator. Tak to si� przynajmniej oficjalnie nazywa. Zgodnie z niemieckim prawodawstwem u�ywanie t�umik�w w Niemczech jest zabronione. Tymczasem zamontowany na ko�cu lufy ... przedmiot, bardziej przypomina swoj� budow� t�umik obj�to�ciowy ni� separator. Separator powinien mie� pierwsz� przegrod� do�� blisko wylotu lufy, a otw�r powinien by� niewiele wi�kszy ni� kaliber. Powinien tez swobodnie odprowadzi� ca�e "zabrane" powietrze. Tymczasem tutaj mamy do czynienia z czym� co raczej nale�y nazwa� dwukomorowym t�umikiem obj�to�ciowym, z niewielk� komor� wst�pn� i du�� komor� w�a�ciw�. Przegroda pomi�dzy komorami jest sta�a, p�aska i ustawiona prostopadle do osi lufy. Zdj�cie tej nasadki z lufy daje wyra�ny wzrost ha�asu przy wystrzale. Z za�o�on� nasadk� poziom huku wystrza�u nie jest uci��liwy. Nasadka jest dopasowana do �rednicy lufy, zak�adana jest suwliwie a jej unieruchomienie odbywa si� przez dokr�cenie wkr�tu. Nasadka bardzo wydatnie poprawia te� wygl�d ca�ego karabinka. Tyle o konstrukcji. Teraz czas ma wra�enia u�ytkowe. Korpus karabinka ma dostatecznie du�� d�ugo��, by bez problemu posadowi� ka�d� lunet�. Karabinek nie jest wyposa�ony w mechaniczne przyrz�dy celownicze. Nie jest te� mo�liwe ich zainstalowanie, gdy� brak jest miejsca, czy raczej mo�liwo�ci, na monta� muszki. Nie jest to jaka� specjalna niedogodno��, gdy�, jak na ka�dy karabinek pcp, dob�r lunetki nie nastr�cza problem�w. Po za�adowaniu zasobnika powietrzem i obsadzeniu lunetki, karabinek jest got�w do u�ycia. Jedyne co trzeba zrobi� to za�adowa� �rutem magazynek i strzela�. Tutaj niespodzianka. Oddanie strza�u i prze�adowanie to bardzo proste czynno�ci i po kilku strza�ach ju� pozostaje nam w palcach odpowiedni nawyk. Fakt prze�adowania karabinka jednym ruchem wykonywanym w jednej p�aszczy�nie, powoduje, �e wykonanie tej czynno�ci przestaje nas w jakimkolwiek stopniu absorbowa� i nawet nie musimy przerywa� spogl�dania przez lunet�. Mo�emy oddawa� si� przyjemno�ci strzelania bez rozpraszania si� czynno�ciami obs�ugowymi. Przyjemno�� strzelania wi��e si� jednak �ci�le ze skuteczno�ci� czyli m�wi�c prosto - z celno�ci�. Pierwsze strzelania raczej mnie rozczarowa�y. Spodziewa�em si� lepszych osi�g�w. Przeprowadzone na hali testy wykazywa�y dobr� celno�� do odleg�o�ci 40 metr�w, gdzie skupienie mie�ci�o si� w 1,5 cm okr�gu. Jednak tyle, na tym dystansie, potrafi te� spr�ynowe HW97k. Na dystansie 45 metr�w by�o to ju� w okolicy 2,5 cm, by na 50-tym metrze robi� ok. 4 cm k�eczka. Po karabinku pcp spodziewa�em si� czego� wi�cej. Przypomnia�em sobie testy zamieszczone w angielskich magazynach "wiatrowych". Wszystkie testy celno�ci ko�czy�y si� na dystansie 45 jard�w. Karabinek by� reklamowany jako idealny dla pest-controler�w (czyli pogromcy szkodnik�w) i w kalibrze 5,5 mm, z zachowaniem limitu energii wylotowej, taki dystans wydawa� si� by� "maksymalnie" rozs�dny. Teraz jednak zacz��em si� zastanawia� czy to aby nie by� zabieg celowy, by nie prezentowa� test�w na dalszych dystansach. Przecie� nawet niezale�na prasa jest jednak zale�na tak�e od reklamodawc�w ;-). Mimo wszystko postanowi�em poszuka� przyczyny tej kiepskiej celno�ci. Pierwsze co znalaz�em to w�a�nie luz w mocowaniu lufy. Nast�pi�a poprawa. Potem przyszed� czas na strzelanie z i bez separatora. Bez widocznych zmian na tarczy. Nast�pnie karabinek zosta� sprawdzony pod k�tem stabilno�ci Vo. Tutaj zaskoczenie, pozytywne. Przypuszcza�em bowiem, �e problem braku celno�ci jest zwi�zany z brakiem stabilno�ci Vo. Przeprowadzone jednak testy nie wykaza�y tego. Wr�cz przeciwnie. Okaza�o si�, �e reduktor ci�nienie dzia�a bardzo dobrze. Zasobnik zosta� za�adowany do standardowego ci�nienia 200 bar zgodnie ze wskazaniami, wbudowanego w zasobnik, manometru. Pierwsze strza�y wykaza�y pr�dko�� Vo=238 m/s, by po o�miu strza�ach wzrosn�� do 240 m/s. W miar� oddawania kolejnych strza��w pr�dko�� ta nieznacznie wzrasta�a by po oko�o 40 strza�ach osi�gn�� warto�� maksymaln� 242 m/s. Ta warto�� pr�dko�ci utrzymywa�a si� te� przez d�u�szy czas by potem zacz�� powoli spada�. Na pocz�tku 9-go magazynka (ponad 115 strza��w) Vo osi�gn�a warto�� pocz�tkow� czyli 238 m/s. W tym momencie uzna�em, �e pora zako�czy� test " wskaz�wka na wbudowanym manometrze w�a�nie osi�gn�a drugi koniec zielonego zakresu. Pomimo brania �rutu prosto z puszki "jak leci", bez sprawdzania jako�ci �rutu, to maksymalne odchy�ki Vo pomi�dzy kolejnymi strza�ami nie przekroczy�y 3 m/s. To dobry wynik. Zatem nie to by�o przyczyn� kiepskiej celno�ci. Pozosta�o szuka� dalej. Nast�pnym krokiem by�o sprawdzenie wygl�du wystrzelonych �rut�w. Mo�e by�y deformowane w procesie �adowania? Dok�adne ogl�dziny tak�e i tu nic nie wykaza�y. Z bardzo prozaicznej przyczyny " braku czasu " prace zosta�y wstrzymane. Do 45 metra karabinek strzela� przyzwoicie a kolega, kt�remu go po�yczy�em na zawody HFT w Morsku, wystrzela� nim wynik, daj�cy miejsce zaraz za podium. W po��czeniu z wy�mienit� ergonomi� by� to wi�c idealny karabinek do HFT i rekreacji, a maj�c ju� w�a�ciwszy karabinek do FT, dalsze dociekanie co ma wp�yw na celno�� w HW100 nie stanowi�o jakiego� priorytetu, poza czynnikiem poznawczym. Do tematu wr�ci�em po d�u�szym czasie i przy ca�kiem innej okazji. Na ten dzie� zaplanowa�em sprawdzenie i dobranie �rut�w do innego mojego karabinka " Ripley'a. HW 100 zabra�em by, przy okazji pobytu na hali, przystrzela� now� lunet�. Wprawdzie do HW100 przeprowadzi�em ju� wcze�niej proces dobierania �rutu, ale tym razem mia�em wi�cej r�nych odmian i kalibr�w. Dlatego po ustawieniu celownika, za�adowa�em do magazynk�w po 10 �rucin z ka�dego pude�ka i strzeli�em. Potem jeszcze raz i jeszcze raz, by zniwelowa� ew. b��dy przypadkowo�ci. Okaza�o si�, �e dobieraj�c �rut do HW 100 zrobi�em to ma�o starannie lub raczej dociekliwie. Dotychczas strzela�em ze �rutu JSB Exact 4,52 mm, kt�ry wydawa� si� by� najlepszy. Jednak wystrzelenie serii Exacta 4,53 okaza�o, �e to jest w�a�ciwszy �rut dla mojego HW. Na 50 metrach, raz za razem powstawa�a przestrzelina 20x15 mm, czyli taka jakiej si� wcze�niej spodziewa�em po tym karabinku. To spowodowa�o, �e zupe�nie inaczej zacz��em podchodzi� do tego karabinka. Ju� wcze�niej od sprzedania go, cho� potencjalny kupiec ca�y czas czeka� na decyzj�, powstrzymywa�o mnie jedynie to, �e nie postrzela�em sobie z niego dostatecznie du�o i by�oby mi troch� �al rozstawa� si� na tym etapie "znajomo�ci". Potem mia�em okazj� wzi�� z nim udzia� w nocnych zawodach HFT, po kt�rych poza smakiem zwyci�stwa, pozosta�o bardzo przyjemne wra�enie niezwyk�ej przyjemno�ci obcowania z tym karabinkiem. To przes�dzi�o - karabinek zostaje ze mn� i mam wra�enie, �e ta znajomo�� b�dzie trwa�a d�ugo. Podsumowanie. Konstrukcja zwarta i nowoczesna, cho� mo�na zauwa�y� obok siebie rozwi�zania genialne i takie sobie, tak jakby nad ca�o�ci� pracowa�o niezale�nie dw�ch konstruktor�w o odmiennej filozofii "mechanicznej". Jest to jednak bez w�tpienia lekki i sk�adny karabinek zasobnikowy o dobrych parametrach balistycznych i wy�mienitej ergonomii. Pomimo do�� sporego "przebiegu" nie zaobserwowa�em zaci�� czy utraty p�ynno�ci dzia�ania mechanizm�w. Nie stwierdzono te� pojawienia si� luz�w na elementach wsp�pracuj�cych. U�ycie 14-to strza�owych magazynk�w przy bardzo prostej obs�udze, powoduje, �e jest to karabinek do masowego "utylizowania" �rutu, co czyni si� z wyj�tkow� przyjemno�ci�. Po dobraniu w�a�ciwego kalibru �rutu, uzyskiwanie dobrych wynik�w pozostaje ju� jedynie po stronie umiej�tno�ci strzeleckich u�ytkownika. Parametry techniczne: Waga ca�o�ci: 3750 g Waga �o�a (samo drewno): 1300 g Waga systemu pneumatycznego: 1600g Waga zasobnika: 850 g Kaliber: 4,5 mm Energia pocz�tkowa �rutu: ok. 16J Zasilanie: magazynek ko�owy, 14-to strza�owy lub port (magazynek) jednostrza�owy. Liczba strza��w z jednego za�adowania zasobnika " ok. 110. Przydatno��: Rekreacja: 5/5 Strzelanie FT: 4/5 Strzelanie HFT: 5/5 Tekst i zdj�cia - Wemar
Dzi�kujemy za udost�pnienie materia��w! |
[ zobacz ksi�g� | dopisz do ksi�gi ] | Ostatnie uaktualnienie: 14.09.2016 | ![]() Drukuj t� stron� |
aktualnie stron� przegl�da
Warning: fopen(howmanylog1.txt): failed to open stream: Permission denied in /volume1/web/airguns/howmany.php on line 37
Call Stack:
0.0000 358576 1. {main}() /volume1/web/airguns/showme2.php:0
0.5449 434608 2. include('/volume1/web/airguns/howmany.php') /volume1/web/airguns/showme2.php:558
0.5449 434712 3. fopen($filename = 'howmanylog1.txt', $mode = 'a+') /volume1/web/airguns/howmany.php:37
Warning: fputs() expects parameter 1 to be resource, bool given in /volume1/web/airguns/howmany.php on line 38
Call Stack:
0.0000 358576 1. {main}() /volume1/web/airguns/showme2.php:0
0.5449 434608 2. include('/volume1/web/airguns/howmany.php') /volume1/web/airguns/showme2.php:558
0.5450 434712 3. fputs($fp = FALSE, $str = '|1744012918\n') /volume1/web/airguns/howmany.php:38
Warning: fclose() expects parameter 1 to be resource, bool given in /volume1/web/airguns/howmany.php on line 39
Call Stack:
0.0000 358576 1. {main}() /volume1/web/airguns/showme2.php:0
0.5449 434608 2. include('/volume1/web/airguns/howmany.php') /volume1/web/airguns/showme2.php:558
0.5450 434712 3. fclose($fp = FALSE) /volume1/web/airguns/howmany.php:39
1
Warning: fopen(howmanylog1.txt): failed to open stream: Permission denied in /volume1/web/airguns/howmany.php on line 79
Call Stack:
0.0000 358576 1. {main}() /volume1/web/airguns/showme2.php:0
0.5449 434608 2. include('/volume1/web/airguns/howmany.php') /volume1/web/airguns/showme2.php:558
0.5451 436232 3. fopen($filename = 'howmanylog1.txt', $mode = 'w+') /volume1/web/airguns/howmany.php:79
Warning: fputs() expects parameter 1 to be resource, bool given in /volume1/web/airguns/howmany.php on line 80
Call Stack:
0.0000 358576 1. {main}() /volume1/web/airguns/showme2.php:0
0.5449 434608 2. include('/volume1/web/airguns/howmany.php') /volume1/web/airguns/showme2.php:558
0.5451 436232 3. fputs($fp = FALSE, $str = '') /volume1/web/airguns/howmany.php:80
Warning: fclose() expects parameter 1 to be resource, bool given in /volume1/web/airguns/howmany.php on line 81
Call Stack:
0.0000 358576 1. {main}() /volume1/web/airguns/showme2.php:0
0.5449 434608 2. include('/volume1/web/airguns/howmany.php') /volume1/web/airguns/showme2.php:558
0.5452 436232 3. fclose($fp = FALSE) /volume1/web/airguns/howmany.php:81
os�b. |