Witam!

Od tygodnia jestem szczęśliwym posiadaczem tego sprzętu.
Postanowiłem w kilku słowach opisać ten pistolet i wyrazić własną opinię.

 Co dostajemy.
Pistolet zapakowany jest w kolorowe tekturowe pudełko. Dodatkiem jest jeden magazynek ośmiostrzałowy stosowany również w innych pistoletach Waltera-Umarexa, jedną kapsułę gazu, klucz do nakrętki mocującą kapsułę w rękojeści oraz oryginalną instrukcję, polskie tłumaczenie i kartę gwarancyjną. Dodatkiem są tarcze tekturowe i pudełko kiepskiego śrutu.

 Cena.
W różnych sklepach różni się bardzo.
Sklepy internetowe oferują pistolet od 590 pln do ponad 700 pln. W każdym przypadku dostajemy jednak to samo.

Pierwsze wrażenie.
Duży i plastikowy. To pierwsze słowa jakie wypowiedziałem.
Spore rozmiary robią wrażenie. Całkowita długość to 280 mm.
Waga też niczego sobie 1100g.
Szkielet oraz zamek i zewnętrzna obudowy lufy jest wykonana z ABS. Tworzywo sprawia wrażenie solidnego i jest fakturowane. Cały wewnętrzny szkielet i mechanizmy to aluminium. Widać elementy mosiężne i stalowe dźwignie. Mamy też system blow-back.
Pistolet posiada dwie szyny weaver 22mm do mocowania dodatków.

 Porównanie wielkości z CP99

Ładowanie kapsuły.
Kapsuła ładowana jest w otwór od spodu rękojeści i dokręcana mosiężną natkretką za pomocą dołączonego kluczyka.

Strzelanie.
Pistolet dobrze leży w dłoni. Tutaj uwaga. Ludzie z małymi dłońmi powinni zapomnieć o tym sprzęcie. Napinanie kurka lub przeładowanie zamka nie jest konieczne. Wiatrówka strzela w systemach Single Action/Double Action. Po pierwszym strzale kurek napina się automatycznie i strzał jest przyjemniejszy. Spust działa miękko i przewidywalnie. System blow-back jest lekko wyczuwalny i nie psuje celnych strzałów. Patrząc z boku robi jednak wrażenie. Jak już wspomniałem zamek wykonany jest z ABS. Gdyby był stalowy jak np. w CP 99, wrażenie byłoby większe. Z jednej kapsuły Umarex jesteśmy w stanie wystrzelić 6 magazynków czyli 48 śrucin. Załadowanie następnego mija się z celem.
Jest to mój pierwszy własny pistolet więc nie zamieszczam tarcz.
Nie mam chrono ale różne źródła podają prędkość od 140 do 160 m/s
Dzisiaj pożyczyłem od kolegi CP 99 i muszę przyznać ż strzelanie z Desert jest przynajmniej dla mnie przyjemniejsze. Jest to jednak tylko i wyłącznie mojej subiektywne odczucie i opinia nie jest wiążąca.

Podsumowanie.
Dostajemy do ręki kawał ciężkiej broni (wiatrówki). Dla lepszej zabawy na wejściu trzeba dokupić przynajmniej dwa dodatkowe magazynki. Przy zakupie nie dostajemy walizeczki ( nawet tandetnej z tworzywa) wiec o to również trzeba zadbać samemu.
Pistolet robi wrażenie. Podczas dzisiejszego strzelania sąsiad delikatnie się wycofał do domu a jest przyzwyczajony do widoku kruszynki.
Skoro umarex zrobił replikę wiatrówkę tak znanego pistoletu powinien zadbać aby zamek był metalowy. Swoją drogą chodzi mi głupia myśl po głowie. Wymienić zewnętrzną obudowę zamka od ASG CO2 Desert Eagle .50AE. Tam jest metalowy. Przeszukałem internet i nie znalazłem części do tego pistoletu.

Na zdjęciu z zabawkowym kolimatorem i latarką pozyczonymi specjalnie do tego zdjęcia. Kolimator jest krzywo zamontowany ponieważ rowki na szynie i długość kolimatora oraz niski montaż nie pasowały ze sobą.

Magazynkiem kręci spust. Sprawdziłem bez gazu.
Co do ilości strzałów to trafiłem na kapsułę z której poszło raptem 40 srucin a z innej wypluł 60. Średnio jednak wychodzi 50 strzałów. Wszystkie kapsuły Umarexa.

na fotce już z właściwym kolimatorem Walther PS44

pozdrawiam :)