Wiatrówka CO2 8-strzałowa

 Dane techniczne:

kaliber: 4.5 mm

długość: 930 mm

długość lufy: 320 mm

masa: 4.7 kg

uwagi: w zestawie dwójnóg i celownik optyczny

Nie wiem sam jak go ocenić. Wyglad ma iście bojowy godny skrytobójcy leżącego na dachu i polującego na Prezydenta czy coś w tym stylu )

Gdy wyciąga się poskładany karabinek z folii zabezpieczającej p pierwszym odczuciu czlowiek jest mile zaskoczony. Rzuca się w oczy matowa ładna (choć mam obawy czy trwała powłoka .

Niestety po bliższych oględzinach spora część dobrego wrażenia mija. Można by rzec, że w karabinku tym połaczono naprawdę dobre i paskudne rzeczy na zasadzie kontrastu.

Regulowana kolba pozwalająca na naprawdę dobre ustawienie pod strzelca i wyposażona w całkiem przyzwoitą stopkę ma zbyt dużo plastikowych elementów. O dziwo sama rękojeść choć także wykonana z tworzywa sztucznego wygląda naprawdę dobrze, czego nie mozna nijak powiedzieć o hanstopie z dwóch żle złożonych tandetnych plastikowych połówek .

Kolejny element składowy tego kompletu - dwójnóg jest niemiłosiernie ciężki i zdaje się jakby był robiony przez kowala bądź robotnika w POM-ie (dla młodszych użytkowników - Państwowych Ośrodkach Maszynowych ze sprzętem zmechanizowanym i warsztatami dla rolnictwa) .

Nieładnej faktury odlewy pokryte kiepską farbą , śruby narzędziowe łączące całość sąsiadują z dość ciekawymi rozwiązaniami pozwalającymi na wyregulowanie długości nóg, czy złożenie całego dwójnogu.

Duża według mnie wada to jego słabe spasowanie z trzepieniem na który jest nałożony, przez co cały dwójnóg sprawia wrażenie luźnego i chybocze się na boki jak ***** Na plus można z pewnością zaliczyć min. szybkozdejmowalne naprawdę porządne bączki do pasa, czy spust o dwóch rodzajach pracy - albo z samonapinaniem gdzie trzeba przezwyciężyć dośc duży opór języka spustowego by "naciągnąć kurek" i obrócić magazynek aby oddać szybko kolejny strzał bez dodatkowych manipulacji, bądź po przeładowaniu karabinka dźwigienką podobnie jak to ma miejsce w karabinkach biatlonowych .

Spust wtedy jest mocno cofniety, ale sam strzał jest bardzo płynny a spust bardzo delikatny.

Karabinek ten jest naędzany z 12 gramowych naboi (i podobno 16g) - o jego wersji PCP u Schneidera nie słyszano aczkolwiek wyglada na to , że jego konwersja na kartusz z Twina nie powinna nastręczac żadnych trudności.

Samo załadowanie naboju jest banalnie proste- należy przekręcić śrubę z przodu "kartusza" po czym wyciągnąć nabój znajdujący sie w odpowiednim pojemniczku i dokręcić śrubę.

Magazynek (niestety jeden w komplecie ) wyjmuje sie po przestawieniu przełacznika do przodu i wypchnięcia magazynka w bok - ot i cała filozofia Jednak totalne "mistrzostwo świata" to załączona w zestawie lunetka jako żywo będąca klonem bazarTasco (co widać na zdjęciu).

Ja rozumiem , że to karabinek bardziej rozrywkowy i służący do szybkiego wyplucia iluś tam śrutów ale firmować swoją (nienajgorszą wszak ) marką taką rurkę z szybką to już przesada.

Jutro gdy będzie jsano postaram się trochę przez nią popatrzeć bo może choć szkła i powłoki ma lepsze niż mniemam Montaż za to wygląda naprawdę ciekawie i solidnie (choć z boku jest mocowany jedną śrubą) Ogólnie - coś dla miłośników militarnego sznytu i fajnej zabawy, dla jednka myślących o czymś lepszym dopiero wspaniały półprodukt na ciekawą "broń".

Po konwersji na PCP, wymianie lupki i plastików na ładne drewienka a także z wykonanym z lepszych materiałów dwójnogiem i PRZEDE WSZYSTKIM z inna lupką byłoby to coś wartego grzechu .

Co do wartości i wrażeń ze strzelania nie wypowiem się bo jeszcze z niego nie strzelałem

Generalnie sam mechanizm wyglada na bardzo dobrze zrobiony i biorąc pod uwagę inne Twiny nie będzie taki zły.

Kilku Kolegów z niego strzelało i twierdziło, że to dziurkacz . Wprawdzie było to na dystansie 10 metrów, który nie weryfikuje do końca wszystkich wad konstrukcji ale to już dobry prognostyk. Lupka naprawdę bardzo przypomina bazarTasco (wiem - miałem) widziałem też AGS-a i wyglądał ciut inaczej.

 Nie wiem jak działa mechanika ale same pokrętła na monetę nawet wzornictwem i kolorystyką przypominają nieświętej pamięci bazara. Jedynie szkła wyglądają na inne - inna jest barwa powłoki . Obrazu na razie (ściemniało się byłem w domu przez okno itp nic nie widać) nie mogłem ocenić.

Sama siatka nawet niezły Duplexik ale krótkie odcinki cienkich włosów . Co do celności to w poniedziałek oddam 2 serie po 10 strzałów na 16,5 metrów (tyle zostanie z magazynu w pozycji leżąc) . Przy okazji przemierze stabilnośc strzałów na chrono. Postaram się tez zamienić zdjęcia na lepsze jeśli jutro zdąże je zrobić przerobić i wstawić. Tak czy inaczej nie skreślam zupełnie tego sprzętu - po prostu jest on wykonany według zupełnie innej filozofii , której jestem zwolennikiem, z innych materiałów i z nowoczesnym mi nie podpasowującym wzornictwem.

Co mnie intryguje to celność tego sprzętu bo może się okazać , że w przypadku HFT może nie być na starconej pozycji (przy okazji skoro dwójnóg jest niejako integralną częścią broni to jest dozwolony czy trzeba go na czas zawodów zdemontować

a celnośc może być zaskakująco duża bo jakby nie patrzeć to cuś ma lufę Lothar-Walther .