W�a�ciwie zacz�o si� od tego, i� doszed�em do wniosku, �e jestem bardziej zawodnikiem tarczowym, ni� terenowym. I tak, po tym jak wyko�czy�em moj� Dian� pod rekreacj� HFT zamarzy�o mi si� PCA. I tak dzi�ki uprzejmo�ci (drugiego w�a�ciciela) - Kolegi Marka (ostrymar), sta�em si� posiadaczem Anschutza Super Air 2002, i to nie byle jakiego – co prawda pisa�, �e karbinek jest w �wietnym stanie, ale po dok�adnych ogl�dzinach w domu ju� po zakupie - doszed�em do wniosku, �e naprawd� trafi� mi si� �wietny egzemplarz. Mo�na powiedzie�, �e grama rdzy na nim nie spotka�em. Co wi�cej nawet z dodatkowym, do�� egzotycznym wyposa�eniem – zawieracj�cym nawet opcjonalny palmrest, kt�ry bardzo si� mi przyda�. Nie m�wi�c ju� o futerale na diopter, czy pude�eczku z insertami.
Poni�ej kilka zda� ode mnie, o karabinku, kt�ry prawie wszyscy znacie od dawna. Zatem nie b�dzie to odkrywanie Ameryki na nowo, lecz ma�a gar�� informacji i kilka danych techicznych, kt�rych usilnie, a bez skutku szuka�em przed zakupem.
Tote� nie adresuj� tego opisu do w�a�cicieli, ale przede wszystkim do os�b szukaj�cych PCA "przyt�oczonych rynkow� fal�" FWB 600-tek i LGM-�w. Jest to tak�e taki tani "PCP" (w niemieckim limicie) uwalniaj�cy nas od butli, pompek, reduktor�w i innych pier�d� uprzykrzaj�cych �ycie strzelcom.
W skr�cie kilka wra�e� od pocz�tkuj�cego „tarczowca”.
Mam nadziej�, �e nie tylko oni zechc� obejrze� zdj�cia i przeczyta�.


Ca�o�� gotowa do zabawy ma ~1080 [mm] i wa�y ~5[kg] jak podaje producent. Anschutz – du�y napis umieszczony za przezroczyst� p�ytk� pod d�wigni� spr�ania to chyba tradycja firmy je�li chodzi o karabinki pneumatyczne. Widownia mo�e bez problemu zobaczy� z jakiego karabinka tak ci�gle pud�ujemy.

Super Air 2002 – plakietka w wersji prawor�cznej umiejscowiony w lewej strony przedstawiaj�cy nasz sprz�t. Ca�y system wa�y dok�adnie 3,1 kg – jak podaje producent. Dla jednych ten srebrny element jest nie do zniesienia. Moim zdaniem, jest poprostu oryginalny i sprawia, �e Superairy s� rozpoznawalne. W wersji z orzechow� osad� ten element by� czarny. Osobi�cie marzy�em o wersji z drewna laminowanego, ale nie mog� narzeka�. S� nawet jeszcze nowe takie osady laminat do kupienia z metalow� ostrog� i �rubow� regulacj�, a nie na podk�adki – jadnak w cenie dw�ch takich Superair'�w – promocja.

Kolba zawiera w sobie regulowan� bak� oraz stopk�. Producent przewidzia� regulacj� za pomoc� sze�ciu podk�adek dystansowych (mam a� jedn�). Bak� mo�na podnie�� w g�r� do ~15 [mm], dalej �ruby wypadaj� z gwintu i mo�na nie pr�bowa�. Mo�na ustawia� tak�e grubo�� oraz przekoszenie. Komplet regulacji, ale bez podk�adek ci�ko si� dopasowa�. Ewentualnie dotoczy� tulejki.
Stopka regulowana w pionie, oraz jak obrazuje to rysunek w instrukcji tak�e odchylana na boki – jak to mo�liwe, nie mog� tego poj��, gdy� nie ma poprostu czym tego ustawia�, dziwne. Dodatkowo mo�na zwi�ksza� odleg�o�� stopki od drewna poprzez wspomniane dystanse. Gumowa stopka, z „wyci�gni�tym” do�em pe�ni�cym funkcj� ostrogi.

Wylot – czyli to co „widzi” tarcza. Lufa, a w�a�ciwie masywny p�aszcz o d�ugo�ci ca�kowitej 64 cm kryje w sobie 42 cm matchowej lufy Anschutza. Poniewa� to karabinek wyczynowy – by� produkowany w jedynym s�usznym kalibrze – 4,5 mm. Pisanie tutaj o celno�ci czy jako�ci by�by bezsensem. Mimo swoich lat jest nadal w stanie wystrzela� 10.9 pkt za ka�dym razem, i jest to co� normalnego. Sam odg�os jest stosunkowo g�o�ny, i nie do�wiadczonym mimo ma�ego ci�aru spustu na pewno b�dzie „zamyka� oko”. Mo�na si� przyzwyczai�. Powoli my�l� o mikrot�umiku w p�aszczu - oczywi�cie wiadomo made by Kto.

Ramie naciagu. Jednen pe�ny ruch ramienia do przodu odci�ga t�ok do ty�u (w kierunku wylotu) oraz na samym ko�cu krzywka otwiera port �adowania. Ca�y zamek cofa si� do ty�u wzd�u� prowadnicy – bloku. Jednym zdecydowanym ruchem nale�y wr�ci� d�wigni� w po�o�enie wyj�ciowe spr�aj�c tym samym powietrze. Odbywa si� to w miar� cicho lecz troch� ci�ko pod sam koniec. Widoczny na zdj�ciu amortyzator zabezpiecza konstrukcj� na wypadek gdyby�my pu�cili d�wigni�. Co� na wz�r „grzechotki” w FWB 60x. Producent zaleca wymian� go po 3 latach albo 20 tys. cykli. Jednak jak zasi�gn��em informacji w serwisie Anschutza, je�li amortyzator nie ma wyciek�w mo�na ten okres przed�u�y� co jest niezalecane, ale dopuszczalne.

Dipoter i muszka czyli zestaw celowniczy 6832 dostarczany w zestawie.
Standardowy zestaw w zasadzie nie r�ni si� wiele od tego, kt�ry jest sprzedawany dzisiaj razem 8002 S2. Co ciekawe napisy na pokr�t�ach regulacji s� w j�zyku niemieckim. Na szcz�cie starndardowy gwint prawoskr�tny pozwala szybko opanowa� to ustrojstwo. Muszka – oczywi�cie z mo�liwo�ci� wymiany insert�w, tradycyjnych i transparentnych. Dodatkowy gwint z drugiej strony pozwala na wkr�canie filtr�w, itp. Niestety pierwszy w�a�ciciel zaskarbi� sobie 4 najmniejsze inserty, tak�e zmuszony jestem narazie „szkoli�” si� na najmniejszym – 4.0.
W zasadzie wyposa�enie przeziernika jest dosy� ubogie, st�d powoli zaczyna mi doskwiera� brak regulacji �rednicy "�wiat�a" linii celowania, czyli dioptera z prawdziwego zdarzenia.

Port mo�na otworzy� na dwa sposoby. Podczas przygotowania do spr�ania powietrza (przednie skraje po�o�enie) oraz na sucho podnosz�c uchyt do g�ry. Na moje szcz�scie tutaj tak�e grama rdzy nie dostrzeg�em. O-ring jeszcze w dobrym stanie.

Port �adowania mo�na zamkn�� ju� tylko r�cznie. Po naci�ni�ciu d�wigienki blok nasuwa si� na port �adowania, s�ycha� zatrza�ni�cie – mo�na strzela�. W ka�dym momencie mo�na go otworzy�, jako dodatkowe zabezpieczenie przed niekontrolowanym strza�em. Wyzwolenie dawki powietrza z otwartym portem jest niemo�liwe.

Ci�arki – seryjnie otrzymujemy „tylko” 3 obci��niki. Nie ma jednak problemu aby dokupi� ich tyle, ile uniesiemy (do 5.5[kg]). S� zaciskane jedn� �rub� ampolow� od spodu (ka�dy) Mo�na przesuwa� nimi po przedniej cz�ci lufy. Przydatna rzecz. Niestety regulacja odwa�nikami wymaga osobnego klucza.

Oparty o rami� pozuje do zdj�cia. Co ciekawe rami� nie naci�ga si� prostopadle do konstrukcji, tylko jest skierowane pod ostrym k�tem do g�ry – dlatego karabinek stoi przechylony. FWB i Walther z tego co wiem maj� prostopad�e d�wignie. Hammerli tak�e, ale to troch� inna bajka...

Szyna z naniesion� podzia�k� co 10 [mm], s�u�y doci��eniu karabinka / zamontowaniu palmrestu, kt�ry jak ju� wspomina�em mia�em okazj� pozyska� razem z flint�. W rzeczywisto�ci palmrest bardzo odci��a lew� r�k� przed kontaktem z metalow� szyn� (nie ka�dy kupi� na zasadzie – „kup r�kawic� karabinek gratis”). Jednak strzelaj�c match zakup r�kawicy jest nizb�dny, tak jak reszty ciuch�w.

Spust wyposa�ony w bezpiecznik manualny – standard w tego typu karabinach. Jest tak sprz�gni�ty z mechanizmem, �e nie da si� zabezpieczy� spustu kiedy nie spr�ymy powietrza. Podczas gdy ju� to zrobimy z ty�u korpusu wysuwa si� czerwony bolec z „informacj�”, �e zbijak jest gotowy do...zbijania. Sama regulacja spustu jest bardzo szeroka – 5 �rub dost�pnych przez dwa otwory w masywnym metwalowym kab��ku. Fabrycznie ustawiony – 1 stopie� na 50[g], drugi chyba na 100[g]. Oczywi�cie mo�na go regulowa� w zakresie od 40[g] do 500[g], dodatkow� regulacj� takiej „blaszki” - dopiero po odkr�ceniu osady – trzba si� bardziej wczyta�, aby nie popsu� modu�u.. Przeci�tnemu amatorowi fabryczne ustawienie - dos�ownie na dotyk – w zupe�no�ci wystarczy. Sam ruch j�zyka to oko�o 3 [mm]. Dodatkowo mo�na regulowa� przesuni�cie j�zyka aby dostosowa� go do swojego palca wskazuj�cego. Subiektywnie jest tak lekki, �e przez pierwsz� paczk� �rutu padaj� ze 2 na 10 przedwczesnych strza��w. Przy delikatnym operowaniu da si� do�� do drugiego stopnia, bez wystrzelenia.

Na standradowej szynie mo�na tak�e zamontowa� lunetk�, jakby kto� zamierza� u�ywa� wiatr�wki do rekreacji czy nawet HFT, chocia� niekt�rzy twierdz�, �e przy niemieckimi limicie energii to si� nie uda...
Ze wzgl�gu na d�wigienk� nale�y raczej u�y� wysokiego monta�u, a bak� i tak mo�na sobie podnie��. Tutaj na Sports Matchu HT 08C:

Z przodu wyfrezowali tak�e kawa�ek szyny, co umo�liwia zamontowanie lunety w tradycyjny spos�b. Nie ma jaki� specjalnych zalece� co do ilo�ci �rub monta�u, poniewa� to bezodrzutowy system. Zale�y jeszcze od ci�aru lunetki.

Na pocz�tku jak si� patrzy na Super Aira mo�na doj�� do wniosku, �e te czarne linie s� troch� nie trafione i szpec� karabinek. Trzeba obejrze� go troch� "od ty�u", aby dostrzec, �e wszystko �adnie sie komponuje. Jak wida� pod �wiat�o orginalny lakier jeszcze �adnie po�yskuje, naprawd� pi�kny egzemplarz. Uci�ta na zdj�ciu stopka nie ma znaczenia.

Chropowato�� farbowana na czarno stanowi jak wida� do�� spory procent powierzchni osady, zatem z odnawianiem mog� by� ma�e problemy. Sam w internecie widzia�em tak� osad� po regeneracji – niebieski metalik. Ca�kiem ciekawy efekt, lecz nie zamierzam nawet rusza� tego orygina�u. Oby jak najd�u�ej zosta� taki.

Na koniec dodam, �e strzelanie z tego typu konstrukcji to bardzo wci�gaj�ce zaj�cie, kt�re jest w stanie tylko przerwa� b�l r�ki/l�d�wi/innych mi�ni.*

* - ”niepotrzebne skre�li�”
Jeszcze dwa przekrojowe zdj�cia:

Na zako�czenie - Anschutz a kr�liczek

Z pewno�ci� mog� powiedzie�, �e dla tak kiepskiego strzelca jakim jestem – tak jak kiedy� moja Diana 24 by�a spe�nionym marzeniem na pierwsz� wiatr�wk�, tak Superair jest teraz spe�nieniem marze� o matchu. Mo�na powiedzie�, �e jest to na chwil� obecn� m�j docelowy nabytek – czyli taki jakiego oczekiwa�em znale��. Raczej d�ugo si� z nim nie rozstan�. Dopiero kiedy zaczn� powtarzalnie strzela� te 90/100 (co prawdpodobnie nast�pi, ale nie w tym wcieleniu  ), zaczn� my�le� na co by zmieni� aby zacz�� si� wspina� wy�ej.
Marzenie .. My�l�, �e nast�pnym nabytkiem mog�oby by� drugie poprawione wydanie serii 2002 – czyli Anschutz 8002 S2 ALU...ale to jedynie marzenia, odleg�e bardzo czasy.
Teraz ju� „tylko” codzienne treningi, dbanie o dobr� kondycj� organizmu oraz utrzymywanie w�a�ciwego BMI. Z czasem tak�e dob�r wyposa�enia (��czanie z ubraniem), i.... tak b�dzie trwa� m�j „wy�cig” organizmu w pogoni za statyk� postawy i „kondycj� energetyczn�” – bo w ko�cu raczej chyba tylko tym rywalizuj� strzelcy.

Pozdrawiam – samych dych
Robert