Swoj� przygod� z karabinkami w limicie 8J rozpocz��em tradycyjnie.... pierwszy by� FWB 300S.
Karabinek bezapelacyjnie rewelacyjny.
Cichy, super celny, bezodrzutowy. Nienaganny technicznie... c� z tego, jednak to spr�ynka.

Ci�goty do "rasowego" PCA doprowadzi�y mnie od Anschutz-a 2002.
Cichy nie by�, ale t�umik w p�aszcz lufy (ko�c�wka, 2x przegroda, 3x spr�ynki dystansowe) za�atwi� spraw�.
Ten to dopiero by� super celny, super bezodrzutowy i super nienaganny technicznie.

Mia� jednak podstawow� (podobnie jak FWB 300S0 ) wad�. Pyka� tylko z energi� 8J.

Pad�o wi�c, na Hammerli 450, wyczynowy karabinek tarczowy. Zdecydowanie niepopularny w naszym kraju, ale za to bardzo ciekawy.
Karabinek nie tyle ciekawy z powodu swojego wygl�du, co za przyczyn� swojej konstrukcji.
Dwustopniowe spr�anie powietrza zastosowane w Hamerlaku, rokowa�o nadziej� na zmian� energii, na "kapk�" wy�sz� ni� 8J.

Tradycyjnie drog� wymiany pieni�dza na dobro, naby�em na egun za grosze Hamerlaka.
Mia� p�kni�t� (i �le sklejon�) osad�, kilka brakuj�cych element�w, brak przyrz�d�w optycznych, ale co najwa�niejsze, kosztowa� po�ow� ceny stuningowanej Slavi i pono� "... Kompresion scheint aber noch OK".

Przedstawiam delikwenta ju� po uzupe�nieniu brak�w (i zaopatrzeniu standardowo ju� w t�umik w p�aszczu lufy).


D�ugo�� ca�kowita - 1100 mm
Wysoko�� (bez dioptera) - 200 mm
D�ugo�� lufy - 495 mm
Kaliber - 4,5 mm
Waga (bez obci��enia i przyrz�d�w) - 4 kg
Ci�nienie spr�onego powietrza - 65 bar
�rednia pr�dko�� wylotowa - 170 m/s

Podstawowym i decyduj�cym minusem karabinka, jest brak mo�liwo�ci zamontowania, nawet najkr�tszej dost�pnej standardowej lupki.
Rozwi�za�em problem do�� ryzykownym posuni�ciem. Skoro karabinek mam za grosze, to mo�e warto kapk� wi�cej wyda� na lupk�?
Zaopatrzy�em si� u Garego w Connect-01, lupk� nie tyle ciekaw�, co pasuj�c� jak ula� do Hammerli 450.


Radziecka my�l techniczna rzuca si� w oczy


Lukni�cie w okular:


Jak sprawuje si� Hammerli 450 w zestawie z Connect-01 opisz� w dziale testy w najbli�szym czasie. Lupk� mam dwa dni z noc�, trza j� obluka�.

Wr��my do meritum...
Hammerli 450 jest karabinkiem, kt�rego trzonem konstrukcyjnym jest odlew z tworzywa.
W nim za pomoc� super prostych po��cze� (typu g�rnicze szteko) mocowane s� (bardzo precyzyjnie i powtarzalnie) wszystkie dodatkowe (a nieodzowne) elementy typu: zaw�r g��wny, zaworki zwrotne, zesp� spustu, zamek. Lufa jest nistety wklejona i to na sta�e .
W ca�ym karabinku, nie licz�c �rub mocuj�cych osad� do systemu i regulacyjnych baki, stopki i spustu, naliczy�em a� 2 (s�ownie: dwie) srubki!!!.

Karabinek ma nietypow� g�rn� d�wigni� naci�gu, a raczej spr�ania powietrza,


dziwny przycisk zwalniaj�co-blokuj�cy (bez kt�rego nici ze strzelania)


a z plus�w widocznych na pierwszy rzut oka - bajecznie regulowaln� stopk�.


Kompletny demonta� Hamerlaka ukaza� jego niewidoczne na pierwszy rzut oka zalety, a mianowicie:
- bardzo �atwy dost�p serwisowy do "wszystkiego",
- bajecznie technicznie skonstruowany spust i jego zabezpieczenie,
- ca�kowicie wyeliminowane jakiekolwiek przemieszczaj�cych si� podczas strza�u mas,
- minimaln� liczb� newralgicznych (gotowych si� zepsu� w najbardziej nieoczekiwanym momencie) element�w.

Najwa�niejszym jednak plusem (z mojego punktu widzenia) jest dwustopniowe spr�anie powietrza.

Jak to dzia�a:

A. Karabinek "wyj�ty z futera�u"


B. Naciskamy przycisk zwalniaj�co-blokuj�cy - naci�ni�cie zwalnia mo�liwo�� naci�gu d�wigni spr�ania i blokuje zaw�r g��wny w pozycji zamkni�te.


C. D�wignia naci�du do siebie - zwolnienie popychaka zaworu g��wnego, spr�enie powietrza przez I st., otwarcie zamka, zablokowanie spustu, w kra�cowym po�o�eniu d�wigni naci�gu nast�puje odblokowanie mo�liwo�ci jej ruchu powrotnego.


D. D�wignia naci�gu wraca do po�o�enia wyj�ciowego - spr�enie powietrza w II st., zablokowanie mo�liwo�ci ruchu d�wigni�.


E. Zamkni�cie zamka (po w�o�eniu �rutu) - odblokowanie spustu, uszczelnienie uk�adu lufa-komora spr�onego powietrza.


F. Strza� - powr�t do pozycji "karabinek wyj�ty z futera�u" czyli A.


Poni�ej widoczne wszystkie elementy systemu karabinka (d�wignia naci�gu w pozycji C) - od prawej: I st. spr�ania, nad nim mocowanie lufy, zesp� zawork�w zwrotnych, zesp� zaworu g��wnego, II st.spr�ania, nad nim zamek, poni�ej zesp� spustu. (widoszcze elementy szybkiego mocowania - bardzo precyzyjne i niepodatne na odkszta�cenia).


Drog� kilku przer�bek uzyska�em mo�liwo�� dwu a nawet trzykrotnego wykonania pe�nego (2 stopniowego) cyklu spr�ania.
Przej�cie do kolejnego cyklu spr�ania umo�liwia mi naci�ni�cie przycisku na spodniej stronie osady.


W zale�no�ci od regulacji kilku element�w uk�adu uzyska�em r�ne pr�dko�ci wylotowe �rutu. �rednio wygl�da to tak:

Tomitex LOK, temp. 20 st.C
Pomiar Combro

1 cykl spr�ania
V Max - 169,60 m/s
V Min - 165,90 m/s
V �ednia - 167,48 m/s
V �r. wewn. - 167,41 m/s
Odch. Stand. - 1,02
Odch. �rednie - 0,74


2 cykle spr�ania
V Max - 221,00 m/s
V Min - 217,40 m/s
V �ednia - 219,40 m/s
V �r. wewn. - 219,45 m/s
Odch. Stand. - 1,05
Odch. �rednie - 0,80

3 cykle spr�ania
V Max - 244,40 m/s
V Min - 240,90 m/s
V �ednia - 242,46 m/s
V �r. wewn. - 242,41 m/s
Odch. Stand. - 1,17
Odch. �rednie - 0,93

Maxima, kt�re uzyska�em dla Exakt 4,51:
1 cykl spr�ania - V max 173,6 m/s
2 cykle spr�ania - V max 229,2 m/s
3 cykle spr�ania - V max 258,9 m/s (FAC - to nie pomy�ka )

Interesuje mnie takie zoptymalizowanie karabinka, by na Exakcie mie�ci� sie na jednokrotnym cyklu spr�aniu w limicie 8J, za� drugi cykl spr�ania posiada� max mo�liw� pr�dko��. Potr�jnego spr�ania nie chc� wykorzystywa�. Wydaje mi si�, �e mo�e by� to na d�u�sz� met�, lekko m�wi�c nierozs�dne.
Pracuj� nad tym.

---